poniedziałek, 3 czerwca 2013

Mięso ze słoika

Bardzo fajny sposób na przetworzenie mięsa. Stary, babciny i nieco zapomniany. Czas najwyższy na reaktywację, bo mięso zamknięte w słoiku idealnie sprawdza się na kanapkach zastępując sztuczne sklepowe wędliny niewiadomego pochodzenia i o niewiadomym składzie. Najważniejsze by użyć chudego mięsa, np. od szynki. Dodatki mogą być dowolne, w zależności od tego, co kto lubi. Ja tym razem, oprócz obowiązkowych soli, cukru i czosnku dałam majeranek i świeże oregano. Przygotowanie mięska nie jest skomplikowane, choć zajmuje trochę czasu, bo proces gotowania rozłożony jest na 3 dni. Przepis pochodzi z magazynu „Kuchnia”.






























Lista składników:
(na 6 słoików o pojemności 150 ml)
  • 1kg chudego mięsa (szynka, polędwica)
  • 3- 4 ząbki czosnku, obrane i posiekane
  • 3 łyżeczki soli morskiej
  • 1/2 łyżeczki cukru
  • majeranek
  • świeże oregano
 
Mięso myję, oczyszczam z błon, mielę i mieszam z przyprawami. Odstawiam do lodówki na 12 godzin, by wszystkie smaki się połączyły.

Umyte słoiki i zakrętki wkładam do garnka z zimną wodą, doprowadzam do wrzenia i gotuję ok. 5 minut.

Mięsko przekładam do jeszcze ciepłych słoików, wypełniam je do wysokości ok 2 cm poniżej krawędzi. Dokładnie ubijam, zakręcam i wkładam do garnka wyłożonego ściereczką.  Wlewam ciepłą wodę na wysokość 3/4 słoiczka. Gotuję godzinę na małym ogniu, licząc od zagotowania się wody. Wyłączam i zostawiam.

Następnego dnia słoiki gotuję kolejne 30 min. Wyłączam i znów zostawiam. 

Trzeciego dnia znów gotuję 30 min. Po tym czasie słoiczki wyjmuję z garnka, dokręcam, odstawiam do góry dnem i przykrywam ściereczką. Przechowuję w lodówce*. 

Po 7 dniach mięsko nadaje się do jedzenia.


Źródło: Kuchnia, nr 3-2013

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz