Jesienne muffinki z dojrzałą, słodką gruszką i kandyzowanym imbirem. Przepis na ciasto jest genialny, piekłam według niego babeczki już wielokrotnie i za każdym razem pysznie się udawały. Ciasto jest miękkie i delikatne. Gruszki i imbir świetnie z nim współgrają. Zamiast kandyzowanego imbiru można dać odrobinę mielonego. Można też całkowicie z niego zrezygnować i dodać w zamian posiekanej gorzkiej czekolady. Babeczki przygotowuje się błyskawicznie a efekt jest niewspółmierny do włożonego wysiłku. Przepis pochodzi z niezawodnych Moich Wypieków, ale nieznacznie w nim pozmieniałam. Dałam mniej cukru, zrezygnowałam z miodu i zastąpiłam śmietanę jogurtem. Kandyzowany imbir zrobiłam sama korzystając z tego przepisu. Babeczki upiekłam w formie do mini muffinek, przesadziłam jednak trochę z ilością ciasta, w związku czym wyszły mi 'piękne' kapelusze, co widać na zdjęciach :-) Od siebie dodałam też standardowo odrobinę słodkiej kruszonki.
*Lista składników:
(na 12 mini muffinek i 4 normalne)
- 250 g mąki tortowej
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 140 g cukru białego
- 60 g cukru trzcinowego
- czubata łyżka posiekanego kandyzowanego imbiru
- 140 jogurtu lub kwaśnej śmietany
- 120 g oleju rzepakowego
- 2 jajka
- 2 gruszki, obrane i pokrojone w małą kostkę
- 20 g masła
- 20 g cukru
- 40 g mąki
Wszystkie składniki wyrabiam palcami do powstania kruszonki i odkładam na bok.
Foremkę do mini muffinek wykładam papilotkami. Piekarnik nagrzewam do180 C.
W jednej misce mieszam suche składniki: mąkę, proszek do pieczenia i cukier. W drugiej misce mieszam przy użyciu trzepaczki składniki mokre: jajka, jogurt, olej.
Suche składniki dodaję do mokrych i wrzucam imbir oraz gruszki. Mieszam szybko łopatką, tylko do połączenia składników.
Ciasto nakładam do papilotek. Posypuję kruszonką i wkładam do piekarnika. Piekę ok 20 min. Patyczek wbity w ciasto musi być suchy.
Ciasto nakładam do papilotek. Posypuję kruszonką i wkładam do piekarnika. Piekę ok 20 min. Patyczek wbity w ciasto musi być suchy.
*Inspiracja: www.mojewypieki.com
Przepis uwzględnia moje zmiany
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz