Kruche tartaletki to kolejny sposób na wykorzystanie upieczonej dyni. Zazwyczaj piekę całą blaszkę dyni i później wykorzystuję na różne sposoby, dodając ją do zup, sałatek, kanapek itp. Najczęściej piekę dynię z dodatkiem tymianku, rozmarynu, czyli tak jak podawałam w tym przepisie. Do zrobienia poniższych tartaletek wykorzystałam resztki ciasta, które pozostało mi z innego wypieku, stąd takie dziwne proporcje składników. Zamiast tartaletek można jednak zrobić jedna dużą tartę, trzeba wtedy pomnożyć składniki razy trzy. Te kruche maleństwa wyglądają przepięknie i smakują wyśmienicie. Kruche ciastko, słodka rozpadająca się dynia, kremowa feta, chrupiące pestki i maślane, szałwiowe zwieńczenie tworzą cudownie smaczną i jesienną kompozycję.
Lista składników*:
(na 5 tartaletek o średnicy 8cm)
- 1/3 porcji kruchego ciasta z tego przepisu
- kawałek pieczonej dyni (ok 300g), przygotowanej tak jak w tym przepisie
- listki oberwane z kilku gałązek tymianki
- listki oberwane z małej gałązki rozmarynu
- 1/3 opakowania fety
- 1 małe jajko
- 3 łyżki słodkiej śmietany
- 2-3 suszone pomidory
- sól
- pieprz
- ok 10 listków szałwii
- 2 łyżki masła
- dwie łyżki pestek dyni
Schłodzone
ciasto wałkuję cienko, wykrawam kółka trochę większe niż średnica
foremek. Foremki lekko natłuszczam i wykładam do nich ciasto. Nakłuwam i
wstawiam do piekarnika nagrzanego do 180 st. C na ok 20 min. Wyjmuję i odstawiam do ostygnięcia.
Dynię i fetę kroję w drobną kostkę. Jajka roztrzepuję widelcem, dodaję śmietanę, zioła, posiekane pomidory, sól, pieprz i mieszam całość.
Na upieczone tartaletki wykładam dynię, fetę i całość zalewam masą jajeczną. Wkładam do piekarnika i piekę ok 20 min do momentu, aż masa się zetnie.
W czasie, kiedy tartaletki się pieką roztapiam masło, dodaje listki szałwii i smażę do chrupkości. Pestki dyni prażę na suchej patelni. Upieczone tartaletki polewam masłem, posypuję pestkami dyni, ozdabiam szałwią i zjadam. I już wiem, że lubię jesień.
*Ciasto według przepisu: Ciasta pikantne i słodkie. Michel Roux, wydawnictwo Bellona, 2009. Pomysł na nadzienie własny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz