Kakaowy biszkopt i jedwabiście gładki, rozpływający się w ustach mus czekoladowy. Najlepsze czekoladowe połączenie, jakie do tej pory jadłam. Mus jest nieziemski, ma idealną, aksamitną konsystencję, a smak delikatnie ostry ze względu na dodatek alkoholu. Deser jest rozkoszny, ale niestety wymagający. Poszczególne etapy musu trzeba w zasadzie wykonywać jednocześnie, więc dobrze jest skorzystać z pomocy dodatkowej pary rąk. A jeśli nie mamy takiej możliwości to niestety jedną ręką trzeba ubijać jajka a drugą ręką śmietanę. Jajka pozostawione same sobie na czas ubijania śmietany opadają i nadają się do wyrzucenia. Przepis pochodzi z ulubionej książki G. Ramsaya. Nie dodałam jednak do musu ani likieru pomarańczowego ani miodu. Dodałam za to 2 solidne łyżki likieru Bailays.
Biszkoptowy spód:
- 3 średnie jajka
- 75 g cukru pudru
- 30 g mąki kukurydzianej
- 20 g kakao
- 30 g mąki pszennej
Czekoladowy mus:
- 300 g gorzkiej czekolady (min. 65 % zawartości kakao)
- 2 łyżki baileys
- 3 duże jajka
- 40 g cukru pudru
- 300 ml śmietany kremówki
- kakao do posypania
Zaczynam od czekoladowego biszkoptu. Rozgrzewam piekarnik do 200 st C. Dużą formę wykładam papierem do pieczenia. W misie miksera ubijam białka na sztywną pianę, pod koniec ubijania dodaję stopniowo cukier. W drugiej misce ucieram żółtka, jak staną się puszyste dodaję je do białek i mieszam. Do masy jajecznej przesiewam mąki oraz kakao i delikatnie mieszam do połączenia składników. Ciasto przekładam do formy, tworząc koło o średnicy ok 25 - 30cm. Koło nie musi mieć idealnego kształtu, ważne żeby było mniej więcej równej grubości. Piekę ok 8 min, aż ciasto będzie sprężyste przy dotyku.
I teraz kolej na mus. Na tym etapie wszystko trzeba robić bardzo szybko. Na gazie stawiam miskę z wodą i jak zaczyna wrzeć ustawiam na niej miseczkę z czekoladą. Jak czekolada się rozpuści i będzie aksamitna zdejmują ją z garnka, chwilę studzę i dodaję alkohol.
W dużej żaroodpornej misce ubijam jajka. Gdy masa robi się puszysta dodaję cukier. Wkładam miskę z jajkami na garnek z gotującą się wodą i dalej ubijam, aż masa stanie się puszysta i 3 - krotnie zwiększy objętość. Trwa to ok 5 - 10 min. Zdejmuję ją znad gorącej wody i dalej ubijam by masa powoli stygła.
W tym samym czasie ubijam śmietanę. Jak stanie się sztywna dodaję ją do ubitych jajek i mieszam. Wlewam roztopioną czekoladę i wszystko mieszam.
Pomagając sobie dnem tortownicy wykrawam z biszkoptu koło o średnicy 25cm. Wykładam nim dno tortownicy a na wierzch wylewam mus czekoladowy. Schładzam przez całą noc w lodówce.
Przed podaniem posypuję kakao. Zjadam, rozkoszując się każdym kęsem*.
Źródło: Szef kuchni po godzinach Gordon Ramsay. Muza S.A. 2009.
*Przepis został poczyniony na okoliczność Czekoladowego Tygodnia
Wyglada niesamowicie delikatnie! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i dziekuje za udzial w tegorocznym CzekoTygodniu!
I tak właśnie smakuje:-) pozdrawiam i dziękuję za CzekoTydzień! :-)
OdpowiedzUsuń