Rogaliki drożdżowe. Obiekt westchnień wielu znanych mi osobników. Przygotowanie na pierwszy rzut oka wydaje się skomplikowane ale zupełnie takie nie jest. Ciasto robi się bardzo szybko, fajnie się z nim pracuje i dość szybko wyrasta. Po rozwałkowaniu, ciasto wystarczy pociąć jak pizzę na trójkąty i rogaliki w zasadzie same się zawijają. W przeciwieństwie do standardowych ciast drożdżowych to wyrasta w zimnej wodzie. Po wypłynięciu jest gotowe do użycia. Rogaliki pozostają dość długo miękkie i świeże, choć oczywiście najsmaczniejsze są w dniu upieczenia. Najczęściej przygotowuję je z nadzieniem serowym i twardym dżemem. Niestety te z dżemem, jakikolwiek by on nie był, zawsze przegrywają z serowym rywalem i to serowe właśnie są zjadane jako pierwsze i zawzięcie poszukiwane wśród sterty rogali. Odkąd znalazłam ten przepis na Moich Wypiekach nie szukam innego. Jest idealny.
Lista składników:
(na 32 sztuki)
- 2,5 szklanki mąki + do podsypywania
- 2 jajka
- 1/3 szklanki mleka, podgrzanego do letniej temperatury
- 2 łyżki kwaśnej śmietany
- 120 g masła, roztopionego
- 1/4 szklanka cukru
- 20 g świeżych drożdży
Nadzienie:
- twarda konfitura - u mnie dżem z zielonego agrestu
- ser - 250 g twarożku śmietankowego utarte z jednym żółtkiem i cukrem do smaku (ok 2 łyżek lub więcej według gustu)
- lukier do polania upieczonych rogalików - ok 1 szklanka cukru pudru + kilka łyżek wody
Z drożdży, odrobiny mleka, cukru i mąki przygotowuję rozczyn o konsystencji śmietany. Odstawiam do wyrośnięcia na ok 10 min.
Do misy miksera wrzucam pozostałą mąkę, mleko, cukier, jajka, śmietanę i wyrośnięty zaczyn. Zagniatam do połączenia składników, po czym stopniowo dodaję przestudzone masło. Zagniatam do momentu, aż całe masło zostanie wchłonięte a ciasto będzie gładkie i jednolite. Wykładam je z misy miksera, zawijam w kuchenną ściereczką, zawiązuję i wkładam do miski z zimną wodą. Woda musi przykryć ciasto.
Po wypłynięciu ciasta wyjmuję je na stolnicę posypaną mąką i dzielę na cztery części. Każdą część wałkuję tak, by uzyskać koło o średnicy ok 28 cm. Każde koło dzielę na 8 trójkątów, na każdy trójkąt nakładam u podstawy łyżeczkę nadzienia i zawijam rogaliki.
Gotowe rogaliki układam na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, przykrywam ściereczką i odstawiam do wyrośnięcia na ok 20 - 30 min.
Piekę w temperaturze 180 st. C przez ok 15 min, do zezłocenia. Jeszcze ciepłe rogaliki polewam lukrem.
Źródło: http://www.mojewypieki.com/przepis/zatapiane-rogaliki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz