Zwyczajne bułki śniadaniowe. Łatwe do zrobienia, nie wymagające
zbyt wiele czasu ani specjalnych umiejętności. Ciasto przygotowuje się
wieczorem, a bułeczki piecze się rano. Dzięki temu, w
sobotni lub niedzielny poranek można cieszyć się chrupiącym, świeżym, ciepłym, domowym pieczywem. Bułki są neutralne w smaku, skomponują się z każdym dodatkiem, choć dla mnie najlepsze połączenie tworzą ze świeżym masłem i przygryzanym do tego jajkiem na miękko. Najlepsze od razu po upieczeniu.
Lista składników:
(na ok 12 bułek)
- 20 g drożdży
- 300 ml mleka lub wody
- 1 łyżka oleju
- 1 łyżeczka soli
- szczypta cukru
- 100 g mąki pełnoziarnistej
- ok 500 g mąki pszennej
Z drożdży, szczypty cukru, odrobiny mleka (lub wody) i zwykłej mąki przygotowuję zaczyn o konsystencji gęstej śmietany. Odstawiam do wyrośnięcia. Jak podwoi objętość dodaję resztę wody (lub mleka), olej, sól i pozostałą mąkę zwykłą i pełnoziarnistą. Wyrabiam ciasto, aż stanie się gładkie i jednolite (ok 10 min). Przekładam do miski wysmarowanej olejem i wkładam na noc do lodówki.
Następnego dnia rano wyjmuję ciasto, odgazowuję i dzielę na 12 -14 porcji. Z każdego kawałka formuje bułki* i okładam na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia. Odstawiam do wyrośnięcia.
W czasie kiedy bułki wyrastają rozgrzewam piekarnik do temperatury 200st. C. Wyrośnięte bułki smaruję mlekiem i posypuję makiem lub sezamem. Piekę ok 15 -20 min do momentu aż ładnie się zrumienią
Jeszcze ciepłe bułki zjadam na śniadanie.
* Tutaj znajduje się świetna instrukcja formowania bułek.
Źródło: Encyklopedia wypieków i pieczenia. Wydawnictwo REA, Warszawa 2010.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz