Obłędne ciasto czekoladowe z bananami. Z dodatkiem namoczonych w rumie rodzynek. Intensywnie czekoladowe, wilgotne, słodkie, delikatnie rumowe. Znalezione na blogu White Plate. Ciasto jest boskie a jego dodatkową zaletą jest to, że długo pozostaje świeże. Z tego względu jest bardzo fajne przed wszelkimi uroczystościami, gdyż można je upiec 2 - 3 dni wcześniej i przechowywać (bez polewy) zawinięte w folię.
Lista składników:
na foremkę 8 x 28cm
- 100 g rodzynek
- 75 ml rumu lub whisky
- 150 g mąki
- 25 g kakao
- 100 g gorzkiej czekolady, posiekanej
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki sody
- 1/2 łyżeczki soli
- 125 g roztopionego masła
- 150 g cukru trzcinowego, drobnego
- 2 jajka
- 4 małe banany (ok 300 g), bardzo dojrzałe
Polewa czekoladowa:
- 100 g gorzkiej czekolady
- 1 łyżka masła
Rodzynki umieszczam w garnuszku, zalewam rumem i podgrzewam. Po zagotowaniu odstawiam, przykrywam i zostawiam na 30 min do napęcznienia.
Banany rozgniatam widelcem.
Mąkę, kakao, czekoladę, proszek, sodę i sól przesiewam do miski i mieszam.
W misie miksera ucieram masło z cukrem do białości. Następnie dodaję kolejno jajka i ucieram do połączenia składników. Dodaję banany i odsączone rodzynki (rum, który nie został wchłonięty przez rodzynki zostawiam i skrapiam nim ciasto po upieczeniu). Mieszam i łączę z suchymi składnikami.
Piekarnik nagrzewam do 180 st C. Formę keksową wykładam papierem do pieczenia. Przekładam do niej ciasto i piekę ok godziny. Patyczek wetknięty w ciasto powinien być suchy.
Upieczone ciasto skrapiam rumem pozostałym po moczeniu rodzynek i zostawiam do ostygnięcia, najlepiej na całą noc. Następnego dnia roztapiam czekoladę i masło w kąpieli wodnej i polewam ciasto. Kroje po zastygnięciu polewy.Zjadam popijając gorzką herbatą.
Przepis uwzględnia moje niewielkie zmiany
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz