Kruche ciasto ze śliwkami, oprószone cukrem pudrem. Jesienny klasyk. Pyszne w swojej prostocie. Bazowałam na przepisie z Kwestii Smaku
ale znacznie go uprościłam. Zamiast trzech rodzajów mąki dałam zwykłą,
pszenną. Zrezygnowałam też z wiórków kokosowych i cynamonu. Samo
przygotowanie ciasta i jego upieczenie zajmuje chwilę. Najwięcej czasu
potrzebują śliwki - najpierw trzeba je przesmażyć a potem ostudzić.
Można sobie jednak podzielić pracę i przygotować je dzień wcześniej.
Lista składników*:
(na blaszkę 25 x 35 cm)
- 400 g mąki pszennej
- 100 g cukru
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 250 g zimnego masła
- 3 żółtka
- 1,5 kg śliwek węgierek
- 50 g cukru trzcinowego
- 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
Śliwki
myję, osuszam, przekrawam na pół, wyjmuję pestki i wrzucam na patelnię.
Dodaję cukier trzcinowy i smażę do momentu, aż śliwki staną się miękkie a sok
zredukuje się do konsystencji syropu. U mnie trwało to ok 1 godziny.
Gotowe śliwki odstawiam do ostygnięcia.
Do
miski wsypuję mąkę, cukier, proszek do pieczenia i kawałki masła.
Rozcieram palcami lub za pomocą miksera, dodaję żółtka i szybko
zagniatam. Ciasto dzielę na dwie nierówne części (proporcja ok 40/60).
Odstawiam do lodówki na min 30 min.
Piekarnik nagrzewam do 175 st. C, blaszkę smaruje masłem lub wykładam papierem do pieczenia. Większą część ciasta rozwałkowuję i wykładam nim spód formy. Na ciasto wykładam ostudzone śliwki. Pozostałe ciasto rozkruszam między palcami i posypuję nim owoce. Piekę ok 35 min aż ciasto się ładnie zezłoci. Przed podaniem posypuję cukrem pudrem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz